Monday, March 17, 2014

Moja szkoła

Cześć!!!
Dziś opowiem wam o mojej szkole...
Moja szkoła znajduję się w Lipinach. Takie zadupie (przepraszam za wyrażenie) koło Łodzi. Wybrałam ją z powodu takiego, że pracowała tam moja ciocia która byłaby moją wychowawczynią w klasach 1-3. Nawet jeśli nie pracowałaby tam nie zamieniłabym mojej ukochanej klasy na żadną. To ona przytrzymuje mnie przy zyciu. Zastanawiacie się może dlaczego napisałam, że bez niej bym umarła. A dlatego, gdyż jestem taka, że się bardzo stresuję. Klasówka, kartkówka, przepytywanie... Nie ważne. Zawsze, nawet jeśli umiem wszystko na blachę myślę sobie: A jeśli akurat teraz zapomnę o czymś? Nie umiem tego zwalczyć. Próbuję, ale niestety nie udaję mi się. Oczywiście stres ma swoje powody. Nauczyciele... Nie pozwalają dojsć do zdania ani sie tłumaczyć. To mnie strasznie wkurza. A was? Dobra, dobra mówię tylko o pesymistycznych rzeczach, a szkoła ma przecież swoje plusy. Na przykład dzięki niej mam niesamowitych przyjaciół dzieki którym na przerwach nigdy nie jest nudno, kiedy dostanie się pochwałe lub dobra ocenę ma się takie fajne uczucie, wugrywane konkursy- powód do dumy, mogłabym wymieniać i wymieniać. Rozpisałam się trochę, więc kończę.

A jakie jest wasze zdanie na temat szkoły? Piszcie...




No comments:

Post a Comment